Forum Przyjaciół z Pomorskiej! ;-)

wien

Uśmiech i czas powoli zbierać się do pracy.

wien

Witam.Cóż week słoneczny, a od pndz.upały.
Fajnie będę miał w pracy Wink

Ktoś kiedyś zapytał mnie- mógłbyś zabić człowiek, który być może jest ojcem.
Po wczorajszych wydarzeniach odpowiedź może być tylko jedna.
Ktoś kto z uśmiechem na twarzy strzela do dzieci, kobiet musi być skasowany.
Jedzcie czereśnie.Są w miarę tanie.A poza tym świetnie oczyszczają krew.

ric

wien

Grzechy przeciw nadziei są tak ciężkie jak przeciw miłości.
[url]<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/kZuYff81-Fc" frameborder="0"></iframe>[/url]
I ja życzę zaglądającym tu miłego lata i udanego urlopu.

ric

wien

p.s Chłodniejszej nocy Wszystkim życzę.

wien

Chłodnego wieczoru życzę.

wien

Stracony czas.
Gdzieś jeszcze brzmią echa dawnych dni,
Tych pełnych uroku i tych jak szara kartka papieru,
Już nie wyczarujesz zapachu bzu, konwalii,
Nie zobaczysz uśmiechu nie usłyszysz głosu,
mgła przysłoniła Ci wszystko,
weź plecak i odejdź
sam jesteś winny, swego zniszczonego losu. w.w.
pzdr.

ric

wien

Raz jeden, proszę, do kieszeni głęboko schowaj przeszłość. Uśmiechnij się do gwiazd, puść oko księżycowi i zacznij żyć jak gdyby nigdy nic.
p.s Takie sympatyczne słowa na week.pzdr.

wien

Pięknie pada.Mówią, że to Bóg płacze na ludzkim lose.
Jutro trochę bieganiny zatem dobranoc.
Taka miła starość.
<iframe width="420" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/bN6RnEN2PnA" frameborder="0"></iframe>

wien

605 lat temu.

A przed Bitwą
- Krzyżacy śpiewali Christ ist erstanden...
-Polacy Bogurodzica...
Ciekawe komu Najwyższy kibicował?
Wink

wien

Zaczynamy week.No ja kończę urlop.Ma być upalnie.
Zatem życzę nieco chłodu i może trochę deszczu.

Ta chwila , kiedy pragniesz orzeźwiającego prysznicu,
a chęć rozkoszy przesłania wszystko. Wink

dobranoc w.

wien

No i po urlopie.Wraca std.A nawet więcej.Pracy od cholery to i więcej godz.
Miłego wieczoru.

wien

Droga życia.
Bo każdy ma swoją drogę taką do przebycia,
Naznaczoną radością, bliznami życia.
Z góry wytyczoną przez kogoś, przez Boga?
Starasz się ją zmieniać,bo to Twoja droga.
Prosisz o słońce, wyciągasz dłonie po deszcz,
Idziesz nią i robisz co tylko chcesz.
Droga szybko się kończy, a powrotu niema,
Srebrne nici we włosach coraz więcej cienia.
Na końcu brzozy białe jak nieme drogowskazy,
Masz jeszcze dość siły choć nie jesteś bez skazy.
Przygnieciony wiekiem powracasz , nadzieja się w Tobie tli.
Jesteś pewien, że jeszcze nadejdą i dla Ciebie lepsze dni.w,w,

p.s Nie w każdy dzień można się uśmiechać.