Forum Przyjaciół z Pomorskiej! ;-)

wien

Witam niedzielnie i świątecznie.Zima wróciła

Miłego popołudnia.Gdzie się podziewacie?

Grzesiek

Ja po zainstalowaniu AdBlocka w ogóle nie wiem jak reklamy wyglądają. Internet stał się jakiś taki przyjemniejszy Very Happy

wien na jakim osiedlu mieszkasz?
Po blokach domyślam się że, to Lotnisko, Rządz albo Strzemięcin.
Szczerze powiedziawszy te 3 powyższe osiedla są dla mnie prawice całkowicie nieznane. Teraz własnie sobie uświadomiłem, że ja w ogóle nie znam tych osiedli, żadnych znajomych z tych miejsc ani nic. Oczywiście mam na myśli zagłębianie się w blokowiska, bo gdzieś tam przy głównych drogach człowiek czasem błądził. Natomiast na północ od Kopernika znam każdy zakamarek z racji wcześniejszej pracy.

nadal M

Tak się zaczytałam,że nie wiem o bożym świecie.
Jaka zima? Mamy śnieg?

"Rozsypane wspomnienia" Jolanta Kwiatkowska

Choć mówi się, że wszystko jest możliwe, to czy życie może być aż tak pogmatwane, jak w książce pani Kwiatkowskiej? Tego nie wiem. Jednak fikacja literacka wyszła autorce bardzo przekonywująco.

Gosia i Piotr. To miała być miłość na całe życie. Ta jedyna, co przetrwa wszystko i wszystko zniesie. I przetrwała, mimo że scenariusz po ślubie był inny niż w bajce.
Życie młodych małżonków układa się prawie idealnie. Zdarzają się mniejsze nieporozumienia, ale nie mają one wpływu na bliskość i uczucie jakim się darzą.
Po jakimś czasie na świat przychodzi upragnione, oczekiwane dziecko - dziewczynka Kasia. Jednak Kasia z roku na rok staje się coraz bardziej dziwna, nietypowa, bardzo wrażliwa. Nie potrafi odnaleźć się w codziennych sytuacjach. Jednak i ona poznaje swoją bratnią duszę - Michałka i od tego momentu wszystko się zmienia, wszystko się gmatwa. Nic nie jest oczywiste, sensowne, normalne. Ale trzeba temu stawić czoła, znaleźć najlepsze rozwiązanie, ochronić bliskich i postarać pogodzić się z nową rzeczywistością.
Historię stworzoną przez Jolantę Kwiatkowską nie sposób jest streścić, by nie utracić aury napięcia i oczekiwania, by oddać emocje, które towarzyszą podczas czytania. Dlatego nie będę zdradzać szczegółów tej niecodziennej historii, a namawiam do zapoznania się nią.

"Rozsypane wspomnienia" to powieść o przewrotności losu, o tym, że wszystko się może zdarzyć, o zdolności ludzi do odnalezienia się w każdej sytuacji, o niesamowitej sile i cierpliwości.
Odnajdziemy w niej też obraz wielkiej miłości, która jest mądra, która czyni dobro, która zwycięża własne ego. Miłość do męża i miłość do dziecka - to wybory, które choć sprawiają ból, nie pozostawiają wątpliwości.

W tej niepozornej książce, z odstraszającą (przynajmniej mnie) okładką znajdziemy gamę chyba wszystkich uczuć. Autorka ma niesamowity dar tworzenia skomplikowanej, ale jednocześnie przejrzystej fabuły. Posługuje się prostymi zdaniami, które tworzą spójną całość. Potrafi też zaskoczyć, wprawić w osłupienie i sprawić, że czytelnik nie może oderwać się od książki.

"Rozsypane wspomnienia" to nie jest ani żaden romans, ani lekkie czytadło. To studium uczuć i postaci, których los wystawił na życiową próbę.

Przeczytałam od deski do deski śpiąc w nocy niewiele.
Teraz muszę przemyśleć.Jestem jak po praniu mózgu.
Jednak jest możliwe odrzucić miłość w imię miłości tzn kochać dalej ale z oddali.Ta książka jest też o tym.

Miłej niedzieli kochani.

wien

No to faktycznie musiałaś się zaczytać Nadal M skoro nie zauważyłaś bieli za
oknem.Ale są takie książki, które pochłaniają bez reszty.Mnie za dzieciaka fascynował Dumas i jego Trzej Muszkieterowie.Kiedy dostałem ją na Gwiazdkę też czytałem do rana.A potem tata z zakładowej biblioteki przyniósł mi następne dwie części.
A potem.Dzieci z Dworca ZOO.Bardzo trzepnęła mnie książka.
Kończy się ndz.Dziś już śmiało można powiedzieć

Od jutra już normalny 5 dniowy tydz.pracy.
Co tam przyzwyczaimy się.
Grzesiek to Strzemyk.Widok z mej sypialni.
Kiedyś mieszkałem na Al.23 Stycznia potem Rządz, Mniszek, a od kilkunastu już lat Strzemięcin.
No nie ja jeden... Wink

ric

Kochani chciałbym Wam życzyć wszystkiego najlepszego
Trzymajcie się. Pa

alinka

Chcialabym czasami gdzies uciec ,choc na jakis czas...
Sorry kochani,czasami nie zawsze jestem wesola..tez mam swoje problemy:(

Troche mnie nie bylo..czasami musze sie pozbierac-wybaczcie...

Mam tu gromadke wspanialych ludzi,na forum,zeby nie myslec zle:)

[img]http://c.wrzuta.pl/wi15053/a2ac98eb002c350346778df1/0/jesli%0As%09%10

Nadal M -czytalam recenzje ksiazki ,ktora przeczytalas..godna uwagi:)
Bardzo mnie ta recenzja zaintrygowala..sciagne sobie te ksiazke,to znaczy zakupie w Polsce..Moze mi takze potrzebne spojrzenie inaczej na zycie.
Czasami wydaje mi sie tutaj ,ze jestem "silaczka"Dam z wszystkim rade"-czasami nie daje-poddaje sie jak dzis,nie praca,nie dzieci-,nie finanse to nie moj problem..kazdego dnia staram sie czerpac jakas rados,nie wazna pogoda,dzien,miesiac-tylko spokoj czasami..Bez slow do mnie zbednych,pretensji...
Koniec smutasow moich:)Sorry dzis taki nastroj moj:([/img]

alinka

Wien kocham Dumas'a czytalam muszkieterow:)
prawie wszystko czylatalam co stworzyl ojciec i syn...
Powyzsze?"Dwie Diany"polecam dla dziewczyn-piekne-tez czekalam na dalszy tom w bibliotece,taka ciekawa,zniecierpliwiona,kiedy ktos odda nastepna czesc..czytalam po nocach.Hi,hi bo jeszcze lektury szkolne byly w zanadrzu:)
To zima Grudziadz nawiedzila:)U mnie jest tak mokro,wilgotno,ze wszystkim w domach plesn wychodzi..nie grzyb jakis w scianach,,mamy problemy wszyscy..Architektura,ich budowa tych domow-zastanawiajace,z czego stawaili te domki..jest taki srodek Dentol-popryska sie sciana czysta..Nie wiedzialalam,dopoki ktos mi nie powiedzial z tutejszych..Koszmar tego roku
tu zima..pomrozilo w nocy-inaczej-ja juz mam wiosne tutaj-tylko bez slonca:(

alinka

Nutka....

<iframe width="560" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/mLz61g0JLxQ" frameborder="0"></iframe>

<iframe width="560" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/jDJpf2mQ0w4" frameborder="0"></iframe>

Bardziej karnawalowo..Lubie te wokalistke:)
Kontrowersyjna,ale jej glosik,w wykonaniu francuskim:)

<iframe width="560" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/qLxHxTXoFnU" frameborder="0"></iframe>

<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/uoKWOSw6qh0" frameborder="0"></iframe>

<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/a6OO3muLGys" frameborder="0"></iframe>

<iframe width="560" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/oKwLSWkRsWE" frameborder="0"></iframe>

alinka

tina · Gość

Witajcie kochani

Chyba to jakiś kiepski okres, bo ja Alinko mam podobnie jak ty. Jeszcze trochę a popadnę albo w depresję albo w alkoholizm...
Ostatniego czasu dobija mnie wszystko...Ciężko się zaczął ten rok...
Nadal M musisz mi tą książkę pożyczyć koniecznie.
Ric co to za pożegnanie? Gdzie Ty się znów wybierasz?

Miłego dnia Wam życzę

wien

Coś Smutasy z Nas się zrobiły na początku roku.Ale myślę, że z każdym dniem będzie lepiej.
Uśmiechnijcie się.

alinka

Witam Kochani:)
Tinka masz racje,ze ten Nowy Rok,jakos nie bardzo sie zaczal.

Glowa do gory Kochana,przyjda lepsze dni-uwierz...

Mam taka jakas handre,czasami juz nie wiem co ja zle robie?
Staram sie jak moge,w pracy Ok,dobrze ,ze dzis wrocilam,wpadlam juz w ten tryb,calkiem inne mam samopoczucie niz wczoraj..
Wystarczy czasami jedno slowo,jestem wyprowadzona z swojej rownowagi.
Zawsze staram sie myslec optymistycznie,choc" zycie jest pod gorke"...
Szacunek i zrozumnienie,chyba duzo nie wymagam..Ciagle pretensje,doluja mnie.

Koniec zlych mysli:)

Tinka Tobie takze zycze bardziej optymistycznych mysli,zycie jest tak pogmatwane,ale trzeba jakos przerbrnac przez to czasami piekielko jakie mamy.

nadal M

Cytaty…zwyczajne życie

"Dajesz całego siebie,
w obłokach bujasz, w niebie.
Jedno ciało, jedna dusza - sielanka;
I wspólne życie i marzenia...
od uniesienia do uniesienia."(piękny cytat z netu)

Poruszyła się przez sen
I on też się poruszył…
Westchnęła…
Była ciepła, cieplutka
A on się wtulał coraz bardziej
Jak w puch, jak w chmury…
Zatonął w jej włosach
W jej zapachu
W jej zmysłach
Westchnęła…
Oczy jeszcze wpółzamknięte
Serce nie wie dlaczego tak bije
Coraz szybciej
Coraz głośniej…
Wtulił się jeszcze
I szukał jej dłonią
I smakował ją…
Ona westchnęła…
Ciało gorące przywarło mocno
Drgało pospiesznie…
Oddech gorący zostawiał ślady
Na jego policzku
Ramieniu
Brzuchu…
On westchnął…
On w niej tonął
Ona błądziła ustami…

Ranek był słoneczny
A dzień zapowiadał się piękny.
Po pracy pójdą nad rzekę
Kupią chleb…obejrzą film…
Zatańczą znowu nocą…

Dobranoc...uszy do góry.Papa

kropka · Gość

Fakcznie, ten rok od poczatku nas nie rozpieszcza.
Brakuje mi nawet ochoty, aby regularnie napisac chociaz slowko,
trzeba miec nadzieje, ze bedzie lepiej.
Z pewnoscia wroce na dluzej gdy przestane "smucic",
obecnie zaden ze mnie tutaj pozytek.

Spicie spokojnie kochani. Dobranoc.

tina · Gość

Witajcie kochani

U nas śnieżek sypie, aż miło. A ja po wizycie u lekarza trochę się uspokoiłam. Zdrowie jest najważniejsze. Spotkała mnie dziś bardzo miła niespodzianka. Osoba, po której nie spodziewałam się tego zaproponowała mi pomoc i to bardzo znaczącą pomoc. Oczywiście nie mogłam jej przyjąć ale sam fakt, że ktoś kto mnie praktycznie nie zna, tak wiele chciał dla mnie zrobić jest dla mnie zaskakujący.
Patrze na moją choineczkę i bardzo żałuję, że za parę dni będę musiała ją rozebrać. Czasami niewiele potrzeba do szczęścia.

Miłego popołudnia kochani