Forum Przyjaciół z Pomorskiej! ;-)

alinka

Dobranoc:)Nocny Elf zyczy Wam milego poranka,dzionka,popoludnia:)
Srodek tygodnia-juz inaczej..Zapomialam powiedziec ,ze cos cieplejszego do pracy..Zimno w Pl sie robi od dziesiejszej nocy..Kurteczki w garsc.U mnie
tez nie zacieplo...mam okno otwarte i czuje ziab na zewnatrz...
Slodkich snow..dozobaczenia i uslyszenia wieczorem jutro:)

nadal M

Witajcie.
Zaczyna się

Piękny film.Wszyscy go pewnie znamy na pamięć.
Miłego wieczoru i dobrej nocki.
<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube-nocookie.com/embed/SnL1e4-NfaA?rel=0" frameborder="0"></iframe>

wien

W takie dni jak dzisiaj lubi się popołudniówki.W końcu popadało.A rano dosłownie lało.A wtedy najlepiej nakryć się kołdrą , hyc na drugi bok i słuchając monotonnego pukania kropel deszczu w parapet czekać na sen.
Pisałaś alinko o pamiętnikach.Też kiedyś pisałem.Ileż bym dał by go teraz odnaleźć.Zostały fot.i wspomnienia.I spacery, które przypominają o dawnych latach.Zawsze mam takie wrażenie, że teraz to wszystko takie małe.
Szkoła podstawowa, mój dom, górka na której szalałem na sankach.
Latem byłem na spacerze dróżką nad Wisłą.Kiedyś przechodziło tam dużo ludzi.To był prawie trakt.A dziś gąszcz krzaków, drzewek nie do przebycia.
Nie tylko My się zmieniamy.Zmienia się styl życia.No bo kto dziś chodzi grać w piłkę nad Wisłę na rower, czy po prostu na spacer.Nieliczni.
Nostalgia mnie chwyciła.
Takie strofy do poduchy.

Jesień

Już jesień
rodzi się w moich oczach .
Króluje
przez kilka miesięcy
i odchodzi
JESTEM JAK JESIEŃ
złota ,
szczera
ciepła
zimna .
KOCHAM JESIEŃ
Kiedyś przysypie mnie
liśćmi
JESTEM JESIENIĄ...
Widzę , że przemijam
Maria Jasnorzewska Pawlikowska

Kolorowych jak jesienne liści snów.
p.s.majowy dziękuję za inf.No i zostało 2:0.
Smile

alinka

..dziewczyny jaki pomysl na jutro?Obiadek?
Ja pomidorowa ugotowalam-na dwa dni!!!
Wole miesko z sosem zrobic-zupa zawsze pracochlonna dla mnie..
Moze warto przeczytac Pania Danusie?Kazda zupa jest specyficzna,ten jeden dodatek-a jak moze inaczej smakowac?

To moi idole Ramsey i Pani Geslerr,,Jej co oni stworza? polsko angielskie?-dadza radze polaczyc..to bedzie cos...Ramsey kiedys "mi pokazal"W tv jak mozna szparagi przyrzadzic-wspaniale warzywo-na rozne sposoby...
Ta Pania kocham za pomysly..dba o tradycje smakowa regionow Polski: Smile

kropka · Gość

Dzisiaj dla odmiany ja nie moge spac ... czasami tak bywa ...
Wiecie co? Slucham tej piosenki i wylewam krokodyle lzy,
bo tak zaczela sie moja przygoda przed laty...
jakby po czesci wyrwane z mojego zyciorysu. Pomyslicie - moj wybor,
i slusznie... macie racje.

<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/U5VcTtrKljU?rel=0" frameborder="0"></iframe>

alinka

Dobranoc.

alinka

Kropka nie lezki na noc..nie wiem,nie wnikam...oczy rano-nie placz:(
Nie wiem, nie jestem w temacie..Czasami tez placze pozna noca,,sluchajac muzyki ..
Kropko..ja tez mam pod gorke na obczyznie..Nie mam domu w Polsce-juz ...
Cos utracilysmy..bardzo to trudne..Ale mamy swoj dom-no ja nie mam jeszcze na wlasnosc..Dom!!!ja mam wynajety....Nie mysl na noc o problemach..Wystarczy ,ze ja o nich mysle..

alinka

Kropko jestem z Wami..Sercem,,Nie wazne czy ?Wy jestescie?Nie musicie.Kazdy ma problemy codzienne..zmeczony..Relaks po pracy..Moj relaks zajrzec tutaj-napisac do Was- pare slow -Do wspanialych ludzi..mamy swoje w domkach-ale?czasami mala ucieczka do znajomych..Jak cieszy:)

alinka

Wien tam tez jestes:)w mojej zamknietej ksiedze,,Moje wspomnienia?Czasami ja otwieram...

kropka · Gość

Tak niekiedy jest, ze w czlowieku zbiera sie pewien zal,
tesknota za czyms co skonczylo sie bezpowrotnie.
Nie moglam wczoraj przestac sluchac tej piosenki...
jej slowa do dzisiaj dzwiecza mi w podswiadomosci.
Mlodosc rzadzi sie wlasnymi prawami, nie wszystkie decyzje,
ktore podjelam byly slusznymi.
Obecnie nabralam doswiadczenia, ale czy uwolinilam sie od podejmowania nieslusznych decyzji? Raczej nie.
Dlaczego tak trudno zrozumiec siebie?
Niedoskonala istota ze mnie i puch marny. Jedyne co mam na swoje usprawiedliwienie to - to, ze jestem czlowiekiem,
a co z tym sie wiaze nieodgadnionym indywiduum.

kropka · Gość

Pamietacie "Wawele"? ... jakos w ostatnim czasie lubie
sluchac takie starsze piosenki.

<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/xjEDjXJrqjg?rel=0" frameborder="0"></iframe>

alinka

Dobry wieczor:)

Czwartek juz prawie mamy za soba,jutro najlepszy dzien tygodnia,oczywiscie po pracy Very Happy

.
Ja dopiero w sobote bede sie cieszyc,niestety z ranka mam zlecenie do innej pracy.
Ciesze sie Kropko,ze choc troche poprawil sie Tobie humorek dzis...
Kazdy z nas popelnial bledy i nadal sie zdarza,choc juz mamy doswiadczenia
zyciowe.

<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/9OHhVmUqEdM" frameborder="0"></iframe>
Moj ulubiony Kropko-fajnie wrocic do starszych utworow,nie tylko nowosciami sie zyje-to klasyka,gdzie nasi rodzice sluchali,bawili sie,cieszyli mlodoscia...Wspominajac ja -my takze ja sluchalismy.

<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/8XkpaXitquE" frameborder="0"></iframe>

alinka

alinka

Dobranoc ja jeszcze gdzies tam...Slodkich snow.
Milego dzionka jutro,a potem radosci z weekendu,
Do jutra wieczorka:)

wien

Stare zespoły.Wracają wspomnienia.Mnie zawsze przypomina się :Przetańczyć z Tobą chcę całą noc`.Wczasy w Charzykowych.Myślę ,że piosenki są takim pamiętnikiem, które przypominają Nam chwile z lat młodości.Czasem jakieś uroczystości.Słyszymy w radiu utwór i jak powracająca fala wracają tamte czasy.Czy było lepiej?Nie pamiętamy.Ale byliśmy młodzi.A to wystarczało.
Otoczony kłębami mokrej mgły szedł przed siebie.
Nie musiał patrzeć gdzie.
Nigdy się nie pomylił.
Drogowskaz życia bezbłędnie pokazywał miejsce Przeznaczenia.
Kiedyś chciał skręcić.
Żywopłot codzienności był nie do przebycia.
Pogodzony z losem patrzył jak na drogowskazie ubywa kilometrów.
Ile ich jeszcze?
Jak ślepiec, który w porywie beznadziejności swą laską próbuje wykopać źródełko szczęścia
złamał cierń żywopłotu.
Coraz dotkliwszy ból.Zatrzymał się w pół drogi.
Mgła kusiła powrotem.Szarość i codzienność trzymała.
Jeszcze więcej cierni.Brnął.Do końca.
Wyciągnął okrwawione dłonie.Ostatni raz.
Nie było mgły, krwi, zmęczenia.Inne dłonie.Dotyk ciepły jak promień słońca.
Otworzył oczy.Biały tuman otaczał jego twarz.
Przerażony szepnął -to był sen.
Zsunęła mu z twarzy biały welon.
Jesienne słońce pieściło jej kasztanowe włosy.
w.w.
Dobranoc.