![Forum](http://www.sylwesteroferty.pl/grafika/grudziadz-sylwester.jpg) |
Forum Przyjaciół z Pomorskiej! ;-)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spox
Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:55, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
ric napisał: |
Dzień dobry
Jak zawsze rano czas na:
choć pewnie dla niektórych nie jest to już rano
Spox, poważnie boisz się duchów . Ja myśle ze ich nie ma, chodziłem o 12 w nocy po cmentarzach by to sprawdzić (do tego sam) i jakoś nie chciał mi się żaden pokazać. Chyba bardziej trzeba obawiać się ludzi niż duchów.
Mam nadzieje ze dzisiejszy dzień będzie mniej zwariowany niż wczorajszy.
Miłego dnia |
Witam. 'Ric' wkleję tutaj specjalnie dla Ciebie moją przygodę z duchem, paru osobom już ją zdradziłem, więc dziś tak ogólnie na forum...
Sytuacja która mi się przytrafiła,wydarzyła się w poranek przed wigilijny i była związana z wykonywaniem przeze ze mnie obowiązków zawodowych.Na co dzień zajmuję się wymianą liczników wody.Chodzę po różnych ciemnych piwnicznych zakamarkach i przyzwyczajony jestem do ciemności i praktycznie niczego się nie boję. Jednak mam taki jakiś dar, przyciągania do siebie dziwnych istot, często jak czuję obecność' istoty nieziemskiej' objawem jest tzw."gęsia skórka" prawie na całym moim wątłym ciele.Moja siostra miewa podobne problemy z tymi "sprawami".Nie wiemy dlaczego Oni przychodzą do nas i dlaczego pakujemy się w jakieś dziwne sytuacje.
Jednak tamtego dnia, w którym jak zwykle zapukałem do czyiś drzwi z prośbą o pozwolenie wymiany licznika wody, nie przypuszczałem... że byłem blisko zawału serca.
Dom był zwykły, nie nowy,jednorodzinny. Młoda kobieta która otworzyła mi drzwi, była smutna jakaś, pozwoliła mi wejść.
Powiedziała tylko, że nie może przerywać swoich kuchennych obowiązków i nie może mi towarzyszyć w piwnicy, przy wymianie licznika. Uspokoiłem ją że dam sobie radę i żeby nabrała sobie troszeczkę wody,bo na parę minut będzie zamknięta.W piwnicy przy pracy nie czułem żadnego niepokoju, żadnych oznak które zapowiadały moje kłopoty.
W pomieszczeniach jednak, nie byłem sam, gdzieś w oddali słychać było jakby ktoś się krzątał, jakby przebierał ziemniaki.Praca poszła mi sprawnie licznik został wymieniony, wszelkie dane spisane. Teraz wystarczyło tylko poprosić o podpis na zleceniu wymiany.
Już miałem wychodzić z piwnicy, gdy w pewnym momencie za plecami poczułem czyjąś obecność.Troszkę się przestraszyłem tym bardziej, że poczułem lekką "gęsię skórkę".Odwróciłem się i zauważyłem jak w moim kierunku idzie kobieta i wyraźnie daje mi znak, że może podpisać to zlecenie które trzymałem w dłoni,choć ją o nic nie prosiłem.
Zapamiętałem tylko, jej dziwny, wydawało mi się że mocno szary ubiór.Zauważyłem tez taki niesamowity uśmiech na jej twarzy.Kobieta podpisała mi co trzeba,chciałem zostawić u niej kopię zlecenia, jednak ona tylko wskazała dłonią do góry. Pomyślałem że każe mi je zostawić u tej młodej kobiety.Podziękowałem za podpis i pożegnałem tę starszą panią.
Idąc do góry po paru schodkach, zawołałem do domowników "hallo już jest wszystko zrobione".Młoda pani podeszła do mnie i wtedy podałem jej kopię zlecenia, ona nawet nie spoglądając na nie, zapytała czy coś podpisać.Powiedziałem tylko, że podpisała mi starsza pani będąca w piwnicy.Kobieta zrobiła zdziwioną minę oświadczając że tam nie powinno nikogo być!Ja w tym momencie wskazałem na kopię zlecenia którą trzymała w dłoniach...no i to był mój największy błąd. Wtedy dopiero zaczęło się dziać!
Młoda kobieta z przerażeniem stwierdziła, że na kopii zlecenia widnieje podpis jej umarłej matki...Kobieta patrząc mi w oczy powiedziała że matka została pochowana pół roku temu.W pewnym momencie kobieta głośno zawołała w głąb mieszkania"Norbert, Norbert chodź prędko, coś niedobrego się dzieje".Jej mąż zobaczywszy podpisy oniemiał i nie wypowiedział ani słowa, po prostu był przerażony. Ja spoglądając na jego struchlałą osobę, chciałem powiedzieć jakieś słowa otuchy, jednak w sekundzie poczułem mocny ból lewego ramienia. Poczułem jak jakaś sucha dłoń z ostrymi paznokciami zaciska się na moim ramieniu szarpie mnie i próbuje wciągnąć do piwnicy. Zauważyłem w jednym momencie, że facet zbladł i zamiast mi pomóc uwolnić się z tych szponów, zamknął oczy nie chcąc w tym horrorze uczestniczyć. Prędko i ja zamknąłem oczy myśląc, że mi to pomoże...po chwili, czując nadal mocne szarpanie otworzyłem je (te moje biedne oczy ) i dopiero teraz dotarły do mnie jej słowa...słowa żony...wstawaj już, bo się spóźnisz do pracy.
Wszystko zmyślone...sorry.
...'Ric'...i jak tu się nie bać duchów ? Wszystko jest duchem co w naszym umyśle...tak myślę...pozdrówka....
Post został pochwalony 3 razy
Ostatnio zmieniony przez spox dnia Sob 21:04, 31 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
nadal M
Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 1515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 553 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:19, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Moją przygodę z duchem już Ci kiedyś opowiadałam spox.Popielniczka przesuwająca się po stole.Tylko ten jeden,jedyny raz tamtego wieczoru.Nigdy więcej się to nie powtórzyło.Zawołałam dzieci i też to widziały.
No to znów się nagadałam - 1000 postów.Dzięki wien.
Dobranoc zostawiam.
Lecę zagadać innych...
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
ric
Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 615 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:30, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Świetne spox naprawdę.
Osobiście dam sobie dzisiaj spokój ze wszystkimi duchami i słodkościami zostanę przy szklaneczce lub dwóch starej dobrej
sam w czterech ścianach. Jakoś mam średni humor.
Kolejny szary dzień.
Dzień niosący bezsens.
A bezsens istnienia.
Kolejny szary dzień,
Utopiony w niespełnieniu.
Losu niedopatrzeniu.
Kolejny dzień
W poszukiwaniu nicości.
Ludzkiej nietrwałości.
Szarość dnia
W oddali muzyka gra.
Tak... to dusza łka.
Mija dzień.
W życia nastawieniu,
W pesymistycznym istnieniu,
Sens przechodzi w cień.
Bez perspektyw, bo...
Tym dniem nie jest sen
Jeszcze taka piosenka przed następnym łykiem
<object><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/z-2mO3KTVHg?version=3&feature=player_detailpage"><param name="allowFullScreen" value="true"><param name="allowScriptAccess" value="always"><embed src="http://www.youtube.com/v/z-2mO3KTVHg?version=3&feature=player_detailpage" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true" allowScriptAccess="always" width="640" height="360"></object>
Dobrej nocki życzę Wam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
wien
Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 2295
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 660 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz gdzieś tam. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:30, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Piotr lubił chodził do dziadków.Babcia robiła pyszne ciasteczka.A dziadek.Cóż dziadek był jak najlepszy kumpel.Dziś był u nich od rana.
Tata przywiózł go i ruszył w trasę.A mama.Kiedy o niej myślał mial oczy pełne łez.Jest z aniołkami mówiła babcia.ale on wiedział, że nie żyje.
Wszedł schodami na poddasze.Pomimo, że dziadkowie zabraniali mu tego
ciągle go tam coś ciągnęło.Dziś także.Zakurzony strych, ciemno ale tak jakoś excytująco.Oparte o ścianę stało wielkie lustro.Rama to plątanina rzeźb węży, owoców, liter.Chłopiec popatrzał w nie.Zobaczył siebie i tyle.
Trzymając w rączce biało niebieska piłeczkę podszedł do okienka.
Z góry wszystko wydawało się inne.Ogród, droga.
Znudzony skierowała się ku wyjściu.Spojrzał w lustro i rzucił w nie piłeczką.
Piłka odbiła się i wyleciała stara głowa lalki.Piotrek zdumiony wziął ja w ręce.
Ale co to jest spytał sam siebie?
Usłyszał głos babci.Przestraszył się.Chcę moja piłeczkę szepnął.
Piotrek wołała babcia.Spojrzał na drzwi stryszku.
W tym czasie w lustrze jego odbicie spojrzało na postać.
Kobieta cała ubrana w czerń chciała pogłaskać go po głowie.
Twarz chłopaka przybrała wygląd gargulca odepchnął kobietę.
A gdy Piotrek zszedł po schodach powiedział.On jest mój.
Musi ściągnąć tu kobietę dla Ciebie , a potem Ty
wykonasz rytuał dla mego ojca.Rozumiesz suko!
Kobieta klęczała,a nad nią górował satyr, kozioł.
Ojcze wypuszczę Cię.
......
W opuszczonym hotelu w kilku skrytkach coś się poruszyło.
cdn.kiedyś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
spox
Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:04, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
wien napisał: |
Piotr lubił chodził do dziadków.Babcia robiła pyszne ciasteczka.A dziadek.Cóż dziadek był jak najlepszy kumpel.Dziś był u nich od rana.
Tata przywiózł go i ruszył w trasę.A mama.Kiedy o niej myślał mial oczy pełne łez.Jest z aniołkami mówiła babcia.ale on wiedział, że nie żyje.
Wszedł schodami na poddasze.Pomimo, że dziadkowie zabraniali mu tego
ciągle go tam coś ciągnęło.Dziś także.Zakurzony strych, ciemno ale tak jakoś excytująco.Oparte o ścianę stało wielkie lustro.Rama to plątanina rzeźb węży, owoców, liter.Chłopiec popatrzał w nie.Zobaczył siebie i tyle.
Trzymając w rączce biało niebieska piłeczkę podszedł do okienka.
Z góry wszystko wydawało się inne.Ogród, droga.
Znudzony skierowała się ku wyjściu.Spojrzał w lustro i rzucił w nie piłeczką.
Piłka odbiła się i wyleciała stara głowa lalki.Piotrek zdumiony wziął ja w ręce.
Ale co to jest spytał sam siebie?
Usłyszał głos babci.Przestraszył się.Chcę moja piłeczkę szepnął.
Piotrek wołała babcia.Spojrzał na drzwi stryszku.
W tym czasie w lustrze jego odbicie spojrzało na postać.
Kobieta cała ubrana w czerń chciała pogłaskać go po głowie.
Twarz chłopaka przybrała wygląd gargulca odepchnął kobietę.
A gdy Piotrek zszedł po schodach powiedział.On jest mój.
Musi ściągnąć tu kobietę dla Ciebie , a potem Ty
wykonasz rytuał dla mego ojca.Rozumiesz suko!
Kobieta klęczała,a nad nią górował satyr, kozioł.
Ojcze wypuszczę Cię.
......
W opuszczonym hotelu w kilku skrytkach coś się poruszyło.
cdn.kiedyś. ![Wink](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_wink.gif) |
Witam. Kurczę Wien...mocny tekścik, chociaż końcówka jak dla mojego ograniczonego umysłu, nie do ogarnięcia. Jednak straszne to wszystko. Pozdrawiam z pod puchowej pierzyny... narka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
spox
Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:16, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
nadal M napisał: |
Moją przygodę z duchem już Ci kiedyś opowiadałam spox.Popielniczka przesuwająca się po stole.Tylko ten jeden,jedyny raz tamtego wieczoru.Nigdy więcej się to nie powtórzyło.Zawołałam dzieci i też to widziały.
No to znów się nagadałam - 1000 postów.Dzięki wien.
Dobranoc zostawiam.
Lecę zagadać innych... ![Laughing](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_lol.gif) |
Nadal M z okazji 'tysięcznicy' wyrażam swój szacunek do Ciebie i zarazem dlatego, by uczcić tę Twoją 1000-cę, pierwszy raz i ja ogłaszam konkurs
Czy prawdą są te przeżycia opisane poniżej ? Za dobrą odpowiedź...wycieczka do opisanych miejsc..moim autem...
No wiec zaczynam...
Może trochę przynudzę tą opowieścią jednak myślę, że warto poświęcić chwilkę czasu na jej przeczytanie .
Lubię z synem wybierać się na wycieczki po bliższe i dalszej okolicy Grudziądza. Pewnego razu wybraliśmy się do bunkrów które znajdują się za cytadelą od północnej strony. Trzeba przejechać wioskę Parski do końca , później ostro w lewo i leśna drogą na wprost, lekko pod górkę. Bunkry amunicyjne są po prawej stronie drogi po około stu metrach od tego ostrego zakrętu. Mnie wtedy zainteresował największy z nich, dwukomorowy o świetnej akustyce wewnątrz. Wchodzi się do bunkra przez korytarz dzielący sie na dwie strony. Synek miał około pięciu lat wiec przed wejściem wziąłem go na tzw. barana i najpierw zajrzałem do lewej komory. Oczywiście bez latarki nic nie udało się zobaczyć był tylko spokój i nawet miła cisza. Odwróciłem się i chciałem tak samo zaglądnąć do drugiej komory, jednak tutaj było słychać jakieś szumy , szepty sam nie potrafię określić co to dokładnie mogło być. Poczułem wielki niepokój wręcz lekką panikę. Przyszło mi wtedy do głowy skojarzenie....że słyszę jakby odgłosy jakiś duchów które przemieszczają się w jakimś nierzeczywistym "kanale".Oczywiście wyszedłem z tego bunkra, nawet nie oglądając się za siebie. O tej historii byłbym zapomniał, jednak nie było mi to dane.
Pewnego razu wykonując swoją pracę w Nowej Wsi jakieś 500 metrów od tego dziwnego bunkra, zacząłem rozmowę ze starszym właścicielem posesji na której pracowałem ( dokładnie to spłukiwałem przyłącze wody tzw. płukanie dopływu). Mam to do siebie, że poprzez mój ciągły kontakt z ludźmi lubię zagadywać rozmowy, a później daję im się mocno wygadać, lubię słuchać. Starszy pan zaczął swoją opowieść od czasów wojny .Miał wtedy 17 lat. Opowiedział mi o Niemcach którzy obok jego domu kwaterowali, że żył z nimi w przyjaźni. Pamiętał nawet ich imiona. Potem jak ruscy wszystkich zabili, to on ich ciała powoził furmanką na cytadelę.
Ja tylko zadałem chyba jedno pytanie związane z bunkrami oczywiście...On odpowiedział, że wszystkie bunkry za Nowa Wsią ma w malutkim palcu, wszystkie zna doskonale.Pokazywał mi linie transzei oczywiście już teraz niewidoczne. Dodał też, że pewnego razu podczas spaceru z psem znalazł w jednym bunkrze zwłoki kobiety która została brutalnie zamordowana przez jakiś dwóch młodych bandytów. Kobieta ta miała jakiś sklep w Grudziądzu...z odzieżą, czapkami czy z parasolami. Oczywiście morderców złapali. Opowiedział mi, że był to taki bunkier z dwiema komorami...a ja zapytałem tylko...czy pamięta w której komorze leżała zabita kobieta. Od razu odpowiedział, że w tej po prawej stronie.
Raz... może po dwóch lub trzech latach opowiedziałem tę historię mojemu koledze z pracy i pojechaliśmy tam uzbrojeni w latarki. Oczywiście żadnych głosów nie było słychać, jednak coś innego nas zadziwiło. Mianowicie w komorze po lewej stronie jest czysto naprawdę miło i pomimo że jest to naprawdę duże pomieszczenie, wydaje się przytulne. Jednak prawa komora jest inna wyczuwa się tam pewien niepokój, na ścianie zaraz po wejściu można spojrzeć na lewo....a tam są wymalowane trzy szóstki 666 ! N środku były też pozostałości ogniska. Myślę, że ta komora przyciąga do siebie dziwnych ludzi. między innymi i mnie. Dla ciekawości podam, że przed wejściem do tego bunkra patrząc na prawą stronę jest otwór o średnicy około 60 cm.Nie jest okrągły, jest lekko jajowaty. Oczywiście ja musiałem tam się wczołgać (mój mój kolega był strasznie zły na mnie) i po przeczołganiu się około 8-10 metrów doszedłem do studni z której odchodził mniejszy kanalik z rozciągniętym drutem wewnątrz.Tam już tylko kot by się zmieścił. Studnia od góry była zasklepiona, bez wyjścia.
Ogólnie warto tam pojechać, chociażby ze względu na piękny wręcz cudowny widok ze skarpy wiślanej....chociaż z tego co wiem, są to tereny prywatne ....jednak nikt tam, niczego nie pilnuje. Chciałbym poświęcić te moje wypociny Starszemu Panu, który już odszedł ze świata żywych. Niech mu Ziemia Lekką Będzie i niech Spoczywa w Spokoju.
Sorki że taka długa opowieść... dobrej nocki wszystkim...
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez spox dnia Sob 23:26, 31 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
nadal M
Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 1515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 553 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:47, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Miłej niedzieli.
Nie wiem jeszcze czy wróciła wiosna ale nie pada,słoneczko zagląda do mojego okna i mam ochotę sprawdzić jak jest naprawdę.
Czy to tylko złudzenie,czy to żart aprilisowy czy naprawdę mamy znów wiosnę.
PS.moja odpowiedź w konkursie spoxa-ile ludzi tyle prawd-każdy wierzy w swoją
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez nadal M dnia Nie 9:52, 01 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
ric
Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 615 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:05, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Witam w tą Prima Aprilisową niedzielę
Szkoda ze do tej pory nie spotkało mnie nic takiego jak spoxa czy wiena mimo że naprawdę szukałem ducha
Raz tylko przyczyniłem się do powstania opowieści o duchu
Kiedyś dawno temu dziadek pojechał w odwiedziny do znajomego mieszkającego w miejscowości oddalonej o parę kilometrów od jego rancha. Bardzo długo nie wracał więc babcia poprosiła mnie bym pojechał zobaczyć co się stało. Osiodłałem więc konia i pojechałem. Okazało się ze z dziadkiem jest wszystko okay siedzi przy bridżu i nie prędko wróci. Uspokojony więc ruszyłem w drogę powrotną. Było to gdzieś koło 24. Nagle koń mi spłoszył i stanął dęba, ledwo go opanowałem. W tym samym momencie drogę przebiegłą jakaś biało odziana postać do lasu po drugiej stronie. Widziałem tylko jak przyczaiła się za krzakiem na skraju lasu. W pierwszym momencie poczułem się trochę nie swoja ale zaraz ucieszyłem się ze może to "mój" duch sie wreszcie pojawiłem. Ruszyłem wiec w stronę tej postaci. Jakie moje było zdziwienie i rozczarowanie było gdy "duch" z wrzaskiem zaczął uciekać w głąb lasu. Kawałek za nim pojechałem ale dałem sobie spokój, po co bardziej straszyć biedaka.
Nie minęło dwa dni a po okolicy gruchneła opowieść ze koło cmentarza pojawił się duch na czarnym koniu i ściga ludzi. Okazało się ze tym człowiekiem był okoliczny gospodarz wracający nocą z suto polewanej imprezy mający nieżle w czubie. Podobno momentalnie wytrzeźwiał jak pojechałem za nim. Tak powstałą opowieść o duchu. Trochę się patrzyli na mnie dziwnie niektórzy jak chichotałem gdy z przejęciem to opowiadali. Ale nie wyjaśniałem już tej sprawy. Przepraszam jak Was zanudzilem
Miłego dnia życzę
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
spox
Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:11, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Witaj Nadal M, witajcie wszyscy obecni
Dziękuje za bardzo zgrabną odpowiedź. Poczekam jeszcze trochę, może komuś również będzie się chciało to przeczytać i stwierdzić czy to była prawda czy fikcja ? Mam chęć wkleić jeszcze jeden tekst z dziwnym przeżyciem, jednak nie wiem czym mam prawo Was atakować takimi bzdurnotami ? Nadal M...znasz już opowieść o duchu oficera z Łosiowych Gór więc podpowiedz mi, czy warto się nią podzielić z naszą Bracią czy dać sobie spokój i nie straszyć nikogo? Prima-aprilisowy dzień raczej sprzyja takim niewiarygodnym opowieściom Przyjemnej niedzieli....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
spox
Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:15, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
ric napisał: |
Witam w tą Prima Aprilisową niedzielę
Szkoda ze do tej pory nie spotkało mnie nic takiego jak spoxa czy wiena mimo że naprawdę szukałem ducha
Raz tylko przyczyniłem się do powstania opowieści o duchu
Kiedyś dawno temu dziadek pojechał w odwiedziny do znajomego mieszkającego w miejscowości oddalonej o parę kilometrów od jego rancha. Bardzo długo nie wracał więc babcia poprosiła mnie bym pojechał zobaczyć co się stało. Osiodłałem więc konia i pojechałem. Okazało się ze z dziadkiem jest wszystko okay siedzi przy bridżu i nie prędko wróci. Uspokojony więc ruszyłem w drogę powrotną. Było to gdzieś koło 24. Nagle koń mi spłoszył i stanął dęba, ledwo go opanowałem. W tym samym momencie drogę przebiegłą jakaś biało odziana postać do lasu po drugiej stronie. Widziałem tylko jak przyczaiła się za krzakiem na skraju lasu. W pierwszym momencie poczułem się trochę nie swoja ale zaraz ucieszyłem się ze może to "mój" duch sie wreszcie pojawiłem. Ruszyłem wiec w stronę tej postaci. Jakie moje było zdziwienie i rozczarowanie było gdy "duch" z wrzaskiem zaczął uciekać w głąb lasu. Kawałek za nim pojechałem ale dałem sobie spokój, po co bardziej straszyć biedaka.
Nie minęło dwa dni a po okolicy gruchneła opowieść ze koło cmentarza pojawił się duch na czarnym koniu i ściga ludzi. Okazało się ze tym człowiekiem był okoliczny gospodarz wracający nocą z suto polewanej imprezy mający nieżle w czubie. Podobno momentalnie wytrzeźwiał jak pojechałem za nim. Tak powstałą opowieść o duchu. Trochę się patrzyli na mnie dziwnie niektórzy jak chichotałem gdy z przejęciem to opowiadali. Ale nie wyjaśniałem już tej sprawy. Przepraszam jak Was zanudzilem
Miłego dnia życzę |
Witaj 'ric'...super opowieść...udało Ci się sprawić, że na moment zjeżyły mi się włosy na rękach , lubię takie historie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
nadal M
Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 1515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 553 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:35, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Oczywiście spox.Warto opowiedzieć swoją opowieść o spotakniu z duchem oficera.Masz do tego fajne fotki.
Kiedy jak nie dziś...szalejcie panowie.
PS.Sprawdziłam na balkonie...jest lodowato.
Piosenka z porannego serialu.Zdarza mi się obejrzeć co 10-ty odcinek.
<object width="420" height="315"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/Ks1kRZRYRRA?version=3&hl=pl_PL&rel=0"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/Ks1kRZRYRRA?version=3&hl=pl_PL&rel=0" type="application/x-shockwave-flash" width="420" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object>
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
spox
Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:29, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
nadal M napisał: |
Oczywiście spox.Warto opowiedzieć swoją opowieść o spotakniu z duchem oficera.Masz do tego fajne fotki.
Kiedy jak nie dziś...szalejcie panowie.
PS.Sprawdziłam na balkonie...jest lodowato.
Piosenka z porannego serialu.Zdarza mi się obejrzeć co 10-ty odcinek.
<object width="420" height="315"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/Ks1kRZRYRRA?version=3&hl=pl_PL&rel=0"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/Ks1kRZRYRRA?version=3&hl=pl_PL&rel=0" type="application/x-shockwave-flash" width="420" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object> |
Jeśli uważasz że warto, no to cóż mi pozostało....
Tekst był napisany bezpośrednio, po wydarzeniu tj. w dniu 28.12.2008 . Swego czasu udzielałem się mocno na portalu odkrywca, i tam właśnie dyskutowaliśmy na temat tego mojego spotkania z duchem (http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=645772#760104) Część ludzi brała wszystko na poważnie inni żartowali z duchów ...
"Witam..Od wczoraj wierzę w duchy, plazmy itp,itd . A dlaczego od wczoraj...po prostu obejrzyjcie moje dwie fotografie zrobione wczoraj przy miejscu pamięci.
Miejsce pamięci zostało poświęcone dla oficera pruskiego, który został zabity podczas ćwiczeń przez podległego mu żołnierza.Wiem to z przekazu mojego wuja (tylko tyle), ponieważ na miejscu są tylko ułożone kamienie i miejsce po skradzionej tablicy opisującej to zdarzenie.Oficer został zabity na zapomnianej już od dawna strzelnicy wojskowej, praktycznie w środku lasu, jednak pochowany został na cmentarzu wojskowym w Grudziądzu.
Samo dzisiejsze zdarzenie było poprzedzone moimi poszukiwaniami tego miejsca, trzy razy byłem w tym terenie zanim przez przypadek znalazłem te kamienie.Raz nawet mocno mi się zabłądziło będąc tam przed świętami Bożego Narodzenia(opisałem to w -http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=643948#739710) , i naprawdę miałbym wtedy duży problem, bo pomyliłem leśne dukty, a już się ściemniało.Wtedy udało mi się znaleźć drogę i dotarłem do domu przed zmrokiem.
A dzisiaj jak to przeważnie bywa, zostawiłem żonkę u teściowej, a sam wziąłem wykrywacz i udałem się na pół godzinki do lasu.Na zakończenie mojego spaceru po lesie postanowiłem zrobić zdjęcie do naszego portalu (na Odkrywcy chciałem się dowiedzieć czegoś więcej o tym miejscu, może ktoś z kolegw ma jakieś dokładniejsze informacje dotyczące tego miejsca). Pierwsze zdjęcie z wykrywaczem i nożem...(nóż służy mi za saperkę,z płytko położonymi przydmiotami super sobie radzi!) ...wyszło bardzo dobrze, jednak ponowne zdjęcie po usunięciu wykrywacza i noża z kamieni (trwało to zaledwie kilkanaście sekund...już było inne. Pomimo braku słońca, była dobra bez mgielna pogoda... a na zdjęciu wyszło to co widać.W momencie robienia drugiego zdjęcia zdążyłem tylko przez ułamek sekundy zobaczyć je na wyświetlaczu aparatu, przez ten ułamek sekundy zauważyłem już ten dziwny obłok ...i aparat momentalnie się wyłączył , stracił całe zasilanie.Muszę dodać, że w momencie robienia tego drugiego zdjęcia przeszły mnie naprawdę mocne ciarki po całym ciele. Po przejściu około dwustu metrów od tego miejsca ( i odmówieniu paru zdrowasiek za tę jak mi się wydawało zagubioną duszę, której obecność poczułem na sobie) aparat można było włączyć.Nawet teraz bez ładowania od tamtej pory baterii, włączam aparat i mogę robić zdjęcia.Odwrót z tamtego miejsca odbył się na tzw. sztywnych nogach i z zimnym potem na plecach.
Proszę o nie wyrażanie głupich opinii, bo nie tego oczekuję. Nie przerabiałem zdjęcia w żadnym programie graficznym, zdjęcia mam jeszcze nie wykasowane z aparatu.
Z miłą chęcią podam zainteresowanym dokładnie miejsce tego zdarzenia, bo wydaje mi się że dusza zabitego oficera jeszcze nie przeszła do innego wymiaru i potrzebuje pomocy.
Jeżeli ktoś chce zapalić świeczkę lub pomodlić się na tym miejscu to podaję że cała rzecz działa się w Wełczu na tzw. Górach Łosiowych koło Grudziądza.Jak by co, to służę dokładniejszą pomocą."
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez spox dnia Nie 11:48, 01 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
spox
Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:34, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez spox dnia Nie 11:40, 01 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
spox
Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:42, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
spox
Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:45, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Na moim zdjęciu zjawa jakby się zamachiwała na mnie... i faktem się stało, że ucierpiałem. Jednak trafiony zostałem dopiero w marcu tj. po trzech miesiącach od zrobienia mojej feralnej fotografii.Chodząc w pobliżu tamtego miejsca w miejscu zarośniętym krzakami , w pewnym momencie oberwałem witką w oko. Uderzenie było tak silne, że pękła mi rogówka, ból straszny, dziesięć dni z opatrunkiem na oku.Oko jest niby zaleczone, jednak w nocy między 3 a 4 godziną budzi mnie straszny ból i muszę używać maści do oczu.(CUSI-CHLORAMPHENICOL 1% i żel CORNEREGEL).
Można uznać, że to zwykły zbieg okoliczności. Jednak na tym moim zdjęciu zjawa ewidentnie zamachuje się na mnie. Wyraźnie widać jej rękę jakby z jakąś szpicrtutą, za głową tej postaci.
Niestety odczułem to na własnej skórze. Nie życzę nikomu przeżywania podobnych zdarzeń.
Nasze życie, to chyba jeden wielki prima-aprilisowy żart
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez spox dnia Nie 12:08, 01 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|