Forum Forum Przyjaciół z Pomorskiej! ;-)

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Caffe u wiena.Czynne całą dobę.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 192, 193, 194 ... 475, 476, 477  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Przyjaciół z Pomorskiej! ;-) Strona Główna -> Na wesoło
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
spox




Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 58 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:34, 10 Mar 2012    Temat postu:

Serdeczne podziękowania wszystkim Miłym Paniom za życzenia... Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez spox dnia Sob 17:34, 10 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nadal M




Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 1515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 553 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:13, 10 Mar 2012    Temat postu:

Panowie,w marzeniach o męstwie nie gubcie zwykłego dnia.
Czasami zdejmijcie swoje błyszczące zbroje i dajcie się po prostu przytulić.
Naprawcie kapiący kran,wynieście śmieci i
<object width="640" height="360"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/jR6udHTC5BE?version=3&amp;hl=pl_PL&amp;rel=0"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/jR6udHTC5BE?version=3&amp;hl=pl_PL&amp;rel=0" type="application/x-shockwave-flash" width="640" height="360" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object>
Tyle nam wystarczy... :wink:To nas uszczęsliwi Wink


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tina
Gość






PostWysłany: Sob 18:16, 10 Mar 2012    Temat postu:

Sama prawda


Laughing
Powrót do góry
ric




Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 615 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:58, 10 Mar 2012    Temat postu:

Witam serdecznie wszystkich

Dziękuję bardzo naszym pięknym paniom za wspaniałe życzenia
Dla Was



Byłem dziś poza miastem szukać wiosny szukać i powiem szczerze że nie za bardzo ją widać. Chyba jeszcze za wcześnie. Poza tym deszcz.

Miłego wieczorku


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tina
Gość






PostWysłany: Sob 20:05, 10 Mar 2012    Temat postu:

Nie wiem dlaczego, ale teraz nie widać tego co wstawiłam wcześniej Crying or Very sad



teraz widać?
Jak nie wstawię link

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
wien




Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 2295
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 660 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz gdzieś tam.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:28, 10 Mar 2012    Temat postu:

A ja tam wierzę tina w św.Mikołaja.Czy to znaczy ,że idealny mężczyzna też istnieje.Jak rano patrzę w lustro to mam wątpliwości.Kiedy widzę swą twarz w uśmiechniętych oczach kobiety nadzieja wzrasta.
No nie na tyle by poczuć się ideałem.Wam nikt nie dorówna.
Nawet upadając robicie to z wdziękiem.
Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ric




Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 615 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:10, 10 Mar 2012    Temat postu:

Pewnie tylko kobieta może być idealna Very Happy



Tylko czy taki facet istnieje?


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez ric dnia Sob 21:11, 10 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wien




Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 2295
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 660 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz gdzieś tam.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:21, 10 Mar 2012    Temat postu:

I uprawia extremalne sporty uwielbiane przez kobiety.

p.s. Very Happy Sorry, ale nie chcę dziś soboty smutasów.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kropka
Gość






PostWysłany: Sob 21:31, 10 Mar 2012    Temat postu:

Zero smutkow dzisiaj Smile.
Zostawiam Wam na sobotni wieczor przydluga ale fajna historie.

"W pewnym małym domu z białego piaskowca, który szeregiem stał wzdłuż mało uczęszczanej ulicy pewnego miasteczka, mieszkała kobieta. Lat miała tyle, by móc już opowiedzieć o swoim życiu i wciąż na tyle mało, by stąd odejść. Pewnego poranka do drzwi jej domu zapukał staruszek Kobieta otworzyła drzwi i zapominając o słowach Pana, by dzień zaczynać z radością, ze smutkiem w oczach zapytała:
- Co ciebie sprowadza do mnie?
- Przychodzę z daleka, nie znam ani twojego miasta, ani ludzi, którzy tu mieszkają, nikogo nie szukam, idę i nie znam końca swej drogi.
Kobieta zmrużyła oczy, bo właśnie zaświeciło słońce i w swym blasku skryło twarz nieznajomego.
- Wejdź – powiedziała.
Dom wydał się większy, niż widać to było z ulicy. Proste meble, delikatna firanka igrała w oknie z ciepłem południowego wiatru. Na stole kobieta postawiła dzban wina i kawałek chleba.
- Nic więcej nie mam, podzielę się tym, co mam – powiedziała i nalała wina do kubeczków.
- Czy słyszałaś o przykazaniu radości od samego poranka? – spytał starzec i odłamał kawałek chleba.
- Nawet, jeśli radość istnieje, nie ma jej dla mnie. Zbyt wiele spadło na mnie, zbyt mało mam sił, by zdołać to unieść.
- Jeżeli pozwolisz, zatrzymam się u ciebie na kilka dni. Spróbuję pokazać tobie, że nie wszystko jeszcze stracone.
- Dawno przestałam wierzyć w zmienność Losu, od lat jest tak, jak ja nie chcę, by było. A ja nie mam siły walczyć z czymś, co jest nie do pokonania.
- Gdy będę stąd odchodził, może zmienisz zdanie – odparł cicho starzec.

Każdego kolejnego dnia kobieta wstawała skoro świt i wychodziła na targ do miasteczka, wracając spotykała radosnych ludzi. Czasem ten widok denerwował ją, czasem zapominała o tej radości widzianej u innych i zamykała się w zadumie nad niesprawiedliwością losu.
A starzec......wstawał o świcie i ze spokojem obserwował, jak kobieta próbuje żyć na nowo każdego dnia. Któregoś wieczoru, stojąc w otwartych drzwiach, gdy noc rozwieszała gwiazdy na niebie, jedna przy drugiej, zapytał:
- Dlaczego sama sobie zadajesz ból? Nie ranisz nikogo, ale sama niszczysz to, co wciąż przed tobą.
Jedna z gwiazd spadła z sierpniowego nieba zostawiając na sekundę jasny ślad po sobie.
- Czemu nie dostrzegasz tego piękna, które jest w każdej minucie twojego życia? Przecież nie tylko za dnia można cieszyć się z wielu rzeczy.
- Nikogo w miasteczku nie znam, chociaż mieszkam tu od dawna, nawet nie mam ochoty dzielić się swoim smutkiem z kimkolwiek, nawet z tobą.
- Szkoda – odparł starzec – właśnie kolejna spadająca gwiazda mogłaby spełnić jedno z twoich marzeń, gdybyś tylko zechciała je wypowiedzieć.
- Chcę być zdrowa – odpowiedziałA cicho kobieta – Odkryłam w sobie tyle chęci do życia, tyle planów, marzeń.......wszystko zabiła choroba.
- Za kilka dni do miasta przyjeżdża teatr, pójdziesz ze mną? – zapytał starzec.
- Pójdę – z lekkim wahaniem odparła kobieta.
Dziwne relacje utworzyły się między nimi. Staruszek nie pytał o nic, kobieta przyzwyczaiła się do obecności w domu kogoś jeszcze, oprócz siebie samej. Tego wieczoru, gdy teatr uliczny przybył do miasteczka, kobieta starannie uczesała włosy, założyła odświętną sukienkę.
- Pięknie pani wygląda – powiedział starzec – szkoda tylko, że to teatr wydobył z pani to piękno. Teatrem może być przecież każdy dzień. Jeśli zmieniasz się tylko dla jakiejś okazji, a nie dla samej siebie.......tak wiele tracisz.Wieczór był ciepły, sierpień wciąż obdarowywał ciepłem za dnia i urodą gwieździstej nocy wieczorem. Aktorzy przedstawili scenkę z życia pewnego człowieka, który poszukując szczęścia mijał tak wiele i nigdy tego szczęścia nie odnalazł. Bo szukał diamentu, zapominając, że powstał on z drobin piasku wypalonego przez żar. Nagle do kobiety podszedł jeden z aktorów i zaprosił ją do tańca. Do finału teatralnej sceny zaproszono tylko ją. Nie wiedziała, jak odmówić, napotkane w tłumie spojrzenie starca było dziwnym przyzwoleniem. Zawirował wieczór, muzyka, gwiazdy.......odpłynęło na moment wszystko to, co tłumiło radość, ustępując miejsca ......uśmiechowi i szybkiemu biciu serca.
- Tak dawno nie tańczyłam – powiedziała kobieta, gdy późnym wieczorem usiedli na ławce przed jej domem.
- Co jeszcze od Ciebie odebrało to słowo DAWNO? – zapytał starzec patykiem kreśląc coś na piasku.
Pomimo późnej pory i nocy, księżyc oświetlał jednak miejsce, gdzie siedzieli.
- Dawno...........powiedziała kobieta i rozpłakała się. Zobaczyła, że starzec narysował na piasku ......serce. Kobieta spojrzała na to serce i płacząc......dorysowała drugie.
- Tak pięknej miłości, tak silnego uczucia kochania i bycia kochanym nigdy więcej nie odczułam. Wszystko to co było....odeszło. Musiało, tak miało być lub ...sama nie wiem. Przez lata czekania... zamykałam się w sobie każdego dnia po kawałeczku. Wychowałam dzieci, są zawsze ze mną, gdy bardzo tego potrzebuję, ale żyją własnym życiem i mają do tego prawo. Nie udało mi się zatrzymać tego, co było najpiękniejsze. To tak, jak z prezentem , widzisz go i wiesz, że jest twój, a nie możesz go dostać.
- Nie wszystko jednak stracone – odpowiedział starzec i udał się na spoczynek.

Następnego ranka kobieta założyła sukienkę, którą miała wczorajszego wieczoru i poszła na targ. To tak, jakby szarość ubrać w błękit i przewiązać żółtą wstążką. Dłużej niż zwykle starzec czekał na jej powrót. Od progu już opowiadała, kogo spotkała, z kim rozmawiała.
- Czy widzisz w sobie zmianę? – zapytał starzec.
- Nie, ale lżej mi – odpowiedziała kobieta nie wiedząc, że droga, którą do tej pory szła...zmieniła swój kierunek.

Wieczorem usiedli na ławce, wiejący za dnia ciepły wiatr nie rozmazał dwóch serc narysowanych wczoraj.
- Jutro idę dalej, wszystko to, co miałem zrobić, zrobiłem – powiedział starzec
- Przecież nic nie zrobiłeś, a pokój, który zajmowałeś, jest taki sam, jak przedtem.
- Ale ty nie jesteś już taka sama. Chyba udało mi się naprawić twoje skaleczone serce.
Gdy rankiem starzec opuszczał gościnny dom, kobieta zapytała:
- Tyle dni mieszkaliśmy razem a ja nawet nie wiem, jak masz na imię?
- Ja jestem Nadzieja – odpowiedział starzec – ta sama, która miała opuścić ciebie. Zawsze była , teraz ją widzisz. Spośród trzech najważniejszych rzeczy, które sterują życiem człowieka każdego dnia, spotkałaś w ostatnich dniach dwie.
- Dwie? – ze zdziwieniem zapytała kobieta.
- Tak. Przedstawienie teatralne było pokazem twojego życia, a taniec....stał się tak silnym ,że pod jego wpływem zmieniłaś się tak bardzo. To właśnie Wiara. Tak silna, że potrafi zmieniać. A miłość....wciąż czeka na ciebie. Zobacz, jak wygląda. Jest jak twój dom, wszystkie stoją w szeregu, zbudowane z białego piaskowca, wszystkie podobne, jednak ja wybrałem twój dom i ....ciebie. Jestem Nadzieją na miłość, którą znasz. 3 klucze do szczęścia, wiara nadzieja i miłość, a drzwi i droga tylko jedna. Nigdy nie wiesz, co za tymi drzwiami ukaże się następnego dnia. Jeśli zabraknie jednego z tych kluczy, nie otworzysz nowego dnia, zabraknie w nim wtedy albo światła, albo siły trwania. Masz teraz 3 klucze, wszystko w twoich rękach, nikt nie trzyma ich tak, jak ty. Jeśli droga, po której idziesz kiedyś dobiegnie końca.......wtedy będziesz mogła spokojnie powiedzieć:


- do nikogo najmniejszego żalu
- na nikim najmniejszego zawodu
- wszystkim pozostawiam swoje serce


Starzec zabrał z domu kobiety to, co już nie miało miejsca, by tam trwać. Zabrał Smutek, podarował Wiarę, Nadzieję i Miłość. Życie postanowiło płynąć na nowo, Los uśmiechnął się i zamienił szarość w kolor. Nikt nie wygra bez miłości, nadziei i wiary.
Otwieraj drzwi dnia nadzieją, wspomagaj dzień wiarą i obdaruj kogoś miłością – powiedział starzec i odszedł , by odnaleźć kolejny dom."
Powrót do góry
ric




Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 615 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:31, 10 Mar 2012    Temat postu:

No wiesz wien ekstremalne sporty nie tylko faceci uprawiają Very Happy



Piękna opowieść kropeczko

Wyszperałem z kolei taką

„Nadzieja”

Żył kiedyś pewien król, potomek starego i potężnego rodu władców. Król ten na skutek niefortunnego zbiegu okoliczności utracił tron i musiał uciekać przed wrogami.

Przemoczony do suchej nitki błąkał się po odludziu i nagle ujrzał pasterski szałas i pomyślał, że trochę w nim odpocznie. Kiedy wszedł do środka, okazało się, że siedzą tam już dwaj pasterze okutani w ciepłe derki.

Przyjęli go uprzejmie i podzielili się z nim skromnym jadłem, jakie mieli, a składała się na nie odrobina sera i kilka cebul.

- Pewnego dnia, gdy wrócę na tron, wynagrodzę wam to o królewsku! – przyrzekł król.

Cóż, choć obaj pasterze podzielili się pożywieniem z królem i okazali się jednakowo hojni, nie we wszystkim byli do siebie podobni.

Pierwszy chodził z podniesioną wysoko głową i opowiadał każdemu, kogo napotkał, że jest lepszy od możnych, bo nakarmił króla, któremu nikt inny nie był gotów pomóc.

Natomiast drugi pasterz po zastanowieniu doszedł do takiego oto wniosku: „Fakt, iż znalazłem się akurat w tym miejscu i miałem przy sobie trochę jedzenia, to czysty przypadek. A że ofiarowałem jedzenie królowi? Toż to normalny ludzki gest. Ale władca z iście królewską wspaniałomyślnością poczytał mi to za cnotę. Niech więc ten przykład będzie mi wzorem i natchnieniem, abym naprawdę zasłużył sobie na tak zacną opinię.”

Kiedy po kilku latach król odzyskał władzę, która mu się prawnie należała, posłał po pasterzy. Obaj otrzymali hojne dary i zyskali wpływowe stanowiska na dworze.

Ponieważ jednak pierwszy z nich nie pracował nad sobą, nie próbował się doskonalić ani przygotowywać do czekających go zaszczytów, szybko padł ofiarą intryg i został stracony za udział w spisku. Za to drugi pasterz tak świetnie się sprawdził, że kiedy król osiągnął sędziwy wiek, za powszechną zgodą mianował pasterza swoim następcą.
"Mądrości Głupców” Idries Shaha


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez ric dnia Sob 21:38, 10 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nadal M




Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 1515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 553 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:35, 10 Mar 2012    Temat postu:

tina napisał:
Nie wiem dlaczego, ale teraz nie widać tego co wstawiłam wcześniej Crying or Very sad



teraz widać?
Jak nie wstawię link

[link widoczny dla zalogowanych]

Świetny tekst tina...przeczytałam do samego końca Laughing
a już się bałam,że jestem idealna Laughing
Nie ma to jak zwyczajni ludzie. Wink
Miłego wieczoru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nadal M




Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 1515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 553 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:41, 10 Mar 2012    Temat postu:

Ekstremalnie na co dzień Wink


Typowo kobiecy sport.
Dobrej nocki
Jeszcze tylko jeden taniec. Wink


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez nadal M dnia Sob 23:00, 10 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
spox




Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 58 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:46, 10 Mar 2012    Temat postu:

"- Tak pięknej miłości, tak silnego uczucia kochania i bycia kochanym nigdy więcej nie odczułam. Wszystko to co było....odeszło."... cytat z j. w.
Kiedyś wiedziałem jak ekstremalnie przekazać uczucie...teraz, tylko mi się wydaje że wiem, dlatego zaniecham wszelkich prób Sad
spoko nocki... Takim cienkim bolkiem jestem, bajkopisarzem...właściwie sam nie wiem kim...."

Człowiekiem jakim jestem ?
Czyż nie... jak wrak obrosły koralem
przeżarty pasożytów larwą i solą,
niszczący sieci rybakom...
tym złym i dobrym,
jestem drapieżników schronieniem
i ofiar ich...
Choć niepojęte, to jednak...
jako ten sam wrak, też jestem
szkieletem cudownej rafy,
początkiem życia dla wielu,
i błyszczę wewnątrz
skarbem wysłanym
a niedostarczonym.
I wszystko tak piękne...
a wszystko więzieniem
w morskiej otchłani bywa zły czar,
cmentarz utopionej fantazji
marzeń prostego człowieka
już bez szansy spełnienia.
Czyż wiosna znów łaskę okaże
czy znowu swój dar uczyni?
Przywróci do życia to moje,
tak udręczone, skonane ciało
i duszę i myśli ?

...pewnie się powtarzam, jak zwykle...


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez spox dnia Nie 20:47, 11 Mar 2012, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wien




Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 2295
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 660 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz gdzieś tam.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:12, 11 Mar 2012    Temat postu:

Co tam spox.Najważniejsze znaleźć w sobie siłę i wiarę.A reszta sama się ułoży.I jakoś nie wierzę w Twój stan depresyjny.Ty , który byłeś dobrym duchem i PROROKIEM forum.Który tknąłeś zawsze w Nas tyle optymizmu teraz wątpisz w swą wiarę mistyka.Może pójdziemy do wróżki Wink

Cóż tam mówią karty?
Dobranoc.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ric




Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 615 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:36, 11 Mar 2012    Temat postu:

Czasami trudno uwierzyć w lepsze jutro. Jednak wien masz rację optymizm jest potrzebny choć są chwile ze trudno o niego. Czy reszta się ułoży to też zagadka. Często nastrój zmienia się jak w kalejdoskopie. Jaka jest na to rada? Faktycznie uwierzyć ze może się udać. Niby to takie proste.



Dobranoc


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Przyjaciół z Pomorskiej! ;-) Strona Główna -> Na wesoło Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 192, 193, 194 ... 475, 476, 477  Następny
Strona 193 z 477

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin