kropka
Gość
|
Wysłany: Śro 22:24, 31 Paź 2012 Temat postu: Czlowiek i jego przywary. |
|
|
W ostatnim czasie probuje sobie wytlumaczyc wiele kwestii zwiazanych z takimi, a nie innymi zachowaniami ludzkimi.
Czlowiek i jego przywary: zlosc, nienawisc, pogarda, zazdrosc, zawisc, klamstwo - wymieniac mozna byloby bez liku. Nikt z nas nie jest doskonaly, tylko czemu ta niedoskonalosc, ktora chyba jest oczywista i po trosze drzemie w kazdym z nas (w wiekszym lub mniejszym stopniu) tak nas dotyka, rozczarowuje?
W poszukiwaniu odpowiedzi natrafilam na ponizszy felieton:
Swiat bez klamstw
Jednym z wielu marzen ludzkich jest to, zeby swiat wyzbyl sie wszelkich klamstw i oszustw. Jednak czy to mozliwe? Czy swiat, w którym nie istnieje klamstwo jest swiatem realnym? Postaram sie na to pytanie odpowiedziec.
Spróbujmy sobie wyobrazic nasz kraj, w którym obywatele nie klamia, nie ma zadnych tajemnic, korupcji oraz falszerstw. Kara za kazde przestepstwo bylaby nieunikniona, bandyci nie czuliby sie bezkarnie wobec prawa, które byloby naprawde sprawiedliwe dla wszystkich obywateli, bez zadnego wyjatku. Ale nie o tym chce pisac. Owszem, gdyby nie bylo klamstwa od poczatku istnienia swiata, nie byloby wielu wydarzen historycznych, np. podczas pierwszej wojny swiatowej Niemcy podkreslali swoje zwyciestwa, natomiast nie informowali spoleczenstwa o kleskach swej armii. Jesli chodzi o najnowsza historie to nie powstalby Zwiazek Radziecki – panstwo calkowicie oparte na klamstwie i oszukiwaniu obywateli. Co za tym idzie, nie byloby PRL-u. Ale to tylko kropla w morzu tych przykladów. Na swiecie nie pojawilby sie zaden ustrój totalitarny, bo kazde panstwo totalitarne oparte bylo na propagandzie, a to wlasnie propaganda jest jedna z najgorszych metod oklamywania duzej grupy ludzi w celu utrzymania wlasnej pozycji w panstwie. Ale mozemy zawedrowac jeszcze dalej. Bezpieczenstwo kazdego kraju opiera sie na tajemnicy panstwowej, a jesli chodzi o jakakolwiek tajemnice, to tez jest ona forma ukrywania prawdy. Choc pewnie nie powstaloby zadne panstwo albo pomysl stworzenia czegos w rodzaju Unii Europejskiej powstalby duzo wczesniej. Oczywiscie, obywatele takiego kraju mieliby wglad we wszystkie sprawy panstwa, a nikt nie móglby zabronic im takiego dostepu, bo przeciez zyliby w panstwie prawdy, gdzie nie istnieje pojecie klamstwa. Ale to jest tylko takie „gdybanie” – dumanie nad istnieniem takiego swiata. Rozmowa o klamstwie to bardzo delikatna sprawa. Wedlug mnie klamstwo to zwykle oszustwo, które ma na celu ukrycie prawdy, a co za tym idzie, dojscie do sprawiedliwego osadu i nie mozna tego inaczej nazwac. Jednak przyjeto, ze sa dwa rodzaje klamstw: klamstwa biale i klamstwa sluzace do oszukiwania drugiej osoby, aby wyrzadzic jej krzywde. Zaczne od klamstw bialych. Ludzie uwazaja, ze nie wyrzadzaja one wiekszej szkody. Klamiemy wtedy, gdy chcemy komus oszczedzic przykrej prawdy. Przykladem tego moze byc sytuacja, kiedy mamy do czynienia z bardzo ciezko chora osoba i wtedy czesto klamiemy, ze swietnie wyglada, ze lekarze mówia o coraz lepszym stanie zdrowia. Robimy to, zeby podniesc druga, te chora osobe na duchu. Drugi typ klamstw to takie, które SA przez nas wymyslane w celu oszukania drugiej osoby dla wlasnych korzysci. Oklamujemy kogos, gdy chcemy np. uzyskac wiecej czasu na wykonanie pracy albo wtedy, gdy jestesmy zbyt dumni, aby wyjawic prawde, która moze byc dla nas kompromitujaca. Jest jeszcze jeden typ klamstwa, o którym warto wspomniec, a mianowicie sa to plotki. Wymyslamy je, aby komus zaszkodzic, zeby postawic kogos w gorszym swietle. Pomyslmy tez o dzieciach, czy mozna odbierac dziecku nadzieje, ze Swiety Mikolaj istnieje? Swiat dziecka zawalilby sie w mgnieniu oka. Ale takie klamstwa, które daja dzieciom te wiare w Swietego Mikolaja, który w wigilie Bozego Narodzenia rozdaje prezenty, pozwalaja patrzec na swiat w innych barwach niz go widza dorosli. Po za tym w ludzkiej naturze zakodowana jest przewrotnosc i zdolnosc do oszustwa. Sadze, ze nie ma osoby na swiecie, która by nigdy nikogo nie oklamala. Jestesmy przeciez tylko ludzmi. Dano nam wolna wole i to od nas zalezy czy potrafimy odróznic dobro od zla. Mysle, ze klamstwo pozostaje klamstwem, niewazne kogo sie oklamuje, podobnie jest z kradzieza. Sa ludzie, którzy cale swe zycie opieraja na klamstwie, jesliby kiedykolwiek powstal swiat bez klamstwa, to byliby oni istotami, które dotad nie mialy wlasnego zycia. Podsumowujac moja prace uwazam, ze swiat bez klamstw jest utopia – miejscem, które nie ma racji bytu. (autor:silent.storm)
Tak jak napisalam juz w "kafejce", temat ten mialam przygotowany.
Nie zawracajcie sobie nim glowy ani dzisiaj, ani jutro bo to nie czas na to,
ale moze po dniach zadumy przyjdzie Wam ochota.
|
|